,,Mój brzuszek i ja, czyli co mogę odczuwać w czasie ciąży i jak mogę to interpretować”? cz. 1

Od momentu poczęcia w Twoim ciele zachodzą ogromne zmiany, które często dostarczają wielu trosk młodej mamie, czy aby nie dzieje się coś niepokojącego ze mną i moim dzieckiem. Bezpośrednią  i najbardziej widoczną zmianą jest rosnący brzuszek i to systematycznie od momentu ,,wprowadzenia się” tam małej istoty ludzkiej. Tam to znaczy ściślej w macicy, która  jest potężnym i jedynym w swoim rodzaju mięśniem. Po to, by macica mogła wraz z maleństwem rosnąć, musi być od czasu do czasu bardziej napięta. Włókna mięśniowe macicy napinają się, naprężają, by mogły  się wydłużać, namnażać, by  w konsekwencji macica mogła rosnąć. Te napięcia to czynność skurczowa, która wyraźnie narasta okresowo i zmienia swój charakter przez całą ciążę, aż do wystąpienia czynności skurczowej porodowej i urodzenia dziecka.

Skurcze w ciąży_JUGLANS

 

Skurcze ciążowe

Tak, tak one są i muszą być, ale znacznie różnią się od tych, które kojarzymy z samym porodem. Pierwsza prawidłowość związana z rozwojem dziecka w łonie mamy, to rozwój i pogrubienie mięśnia macicy do 20 tygodnia ciąży. Aby  włókna mięśniowe mogły się namnażać i dalej wydłużać, by macica mogła się rozwijać występują pierwsze skurcze ciążowe zwane skurczami Alvareza. Skurcze te nie są odczuwalne przez kobietę, nie są bolesne, nie można ich wybadać palpacyjnie, nie są widoczne na zapisie KTG.

Od około 20 tygodnia od poczęcia dziecka pojawia się nowy rodzaj skurczy i mogą one być odczuwane przez mamę jako twardnienie macicy. Fizjologicznie nie są one bolesne, mimo że mają dziesięciokrotnie większą amplitudę napięcia niż te wcześniejsze. Są to skurcze Braxtona Hicka. Skurcze te powodują, że macica rośnie i staje się silniejsza, by pomieściła w niej coraz większe dziecko, które coraz mocniej wierci się, zmienia pozycje, kopie coraz mocniej, bo musi  trenować swoje stawy i mięśnie. Tak więc skurcze te to prawidłowa fizjologiczna  praca pod warunkiem, że do 37 tygodnia ciąży nie jest boleśnie odczuwana przez mamę i nie powtarza się w sposób regularny. Jak to rozpoznać, że mieści się to w granicach normy? Jest to jedna z metod wsłuchiwania się w swoje ciało. Jeśli jesteś zmęczona, dłużej znajdujesz się w aktywności, to nawet uczucie ciężkości w podbrzuszu podpowiada Ci: ,,Mamo połóż się, odpocznij, ułóż wyżej nogi, wycisz się, pozwól sobie na sen”. Jeśli się wszystko uspokoi, to dobrze, ale jeśli macica jest cały czas aktywna, napina się regularnie np. co 10 minut, a nawet towarzyszy temu  ból  w podbrzuszu należy niezwłocznie udać  się do swojego lekarza.

Po ukończeni 37 tygodnia ciąży mogą pojawić się tzw. Skurcze przepowiadające. To tylko nazwa, bo te skurcze nic nie przepowiadają. Te skurcze są konsekwencją dalszego treningu dojrzewającej macicy do pracy i to bardzo intensywnej w czasie porodu by rozciągnąć dolny odcinek, czyli szyjkę w pierwszym okresie porodu i następnie,, wypchnąć”  dziecko na zewnątrz w drugim okresie porodu. Duże uproszczenie i bardzo skrótowe, ale pokazujące, że pewne fizjologiczne zmiany muszą zajść w Twoim organizmie w ciągu całego okresu 38-42 tygodni wzrastania i dojrzewania dziecka, by bezpiecznie mogło przyjść na świat w procesie porodu, który uzależniony jest od wielu bardzo subtelnych procesów. Akt porodowy to tylko finał tego co zadziało się w okresie całej ciąży i w życiu maleństwa, które trenuje  funkcje wszystkich organów od momentu ich powstawania i kształtowania.

Ciąg dalszy, czyli CZĘŚĆ 2, pojawi się w czwartek 6.10.2016r.

pozdrawia,

Basia